W niedzielne popołudnie drużyny Apatora Toruń i GKM-u Grudziądz spotkały się na toruńskim lodowisku Tor-Tor. Obie kujawsko-pomorskie żużlowe ekipy rozegrały charytatywny mecz hokeja na lodzie w szczytnym celu. Dochód z imprezy przeznaczony został na Stowarzyszenie Hospicjum Światło.
W składach obu ekip nie zabrakło byłych i obecnych zawodników oraz trenerów. Nie brakowało ostrej, ale sportowej rywalizacji. Ostatecznie podczas meczu rozegranego w trzech tercjach po 20 minut lepsi okazali się gospodarze. Apator wygrał 6:4, mimo, że przez większość spotkania na prowadzeniu znajdowali się grudziądzanie. GKM prowadził już 3:1, a chwilę później 4:3. Ostatnia odsłona należała jednak do miejscowych za sprawą świetnie dysponowanych Mirosława Kowalika i Adriana Miedzińskiego.
Po stronie żółto-niebieskich najlepiej spisywali się grający w ataku Robert Kościecha i Mariusz Puszakowski, a filarem obrony był nasz kapitan – Wojciech Żurawski. To właśnie ta trójka wpisywała się na listę strzelców, a „Kostek” zrobił to dwukrotnie. Trener młodzieży MRGARDEN GKM był także dwukrotnie wykluczany z gry i odsyłany na ławkę kar za ostrą grę i faule na przeciwnikach. Rewelacyjnie na bramce radził sobie przedstawiciel żużlowców-amatorów ksiądz Patryk Frankiewicz, który skutecznie bronił groźne strzały torunian.
W dodatkowej serii rzutów karnych lepsi okazali się reprezentanci GKM-u. Wygraną 1:0 zapewnił celny strzał Roberta Kościechy. Tego dnia najważniejsza była jednak dobra zabawa i szczytny cel, w jakim obie ekipy spotkały się na toruńskim Tor-Torze. Niestety, podczas gry kontuzji nogi nabawił się Tomasz Bajerski. Trenerowi eWinner Apatora życzymy dużo zdrowia!
Poniżej prezentujemy fotorelację z tego wydarzenia, którą przygotował Jarosław Pabijan.