„Odbić się od dna” – to hasło przyświecające ekipie Moje Bermudy Stal Gorzów, która ma nie ma na koncie ani jednego „oczka” w tabeli. „Zdobyć punkty i odzyskać zaufanie kibiców” – to hasło pod którym może przystąpić do niedzielnego meczu VII rundy PGE Ekstraligi drużyna MRGARDEN GKM. Oba zespoły nie prezentują wysokiej formy, są po serii nieudanych meczów i potrzebują punktów jak tlenu. Na Hallera 4 szykuje się mecz ostatniej szansy! Tylko zwycięzca tego pojedynku będzie mógł myśleć o włączeniu się do walki o przedsezonowy cel – play-off. Przegrany będzie mógł myśleć już tylko o walce o utrzymanie. Mecz będzie pierwszym w Polsce w trakcie pandemii koronawirusa z udziałem 50% kibiców na trybunach.
Los nie jest w tym roku łaskawy dla obu żółto-niebieskich drużyn. Wymagający terminarz zbiegł się z wieloma problemami z formą poszczególnych zawodników. Wśród gorzowian od początku zawodzą Krzysztof Kasprzak czy Szymon Woźniak, a po kontuzji optymalnej formy nie prezentuje Niels K. Iversen. Dodatkowo morale osłabiła niespodziewana porażka w Rybniku, a także… pożar rozdzielni i przerwany mecz z ELTROX Włókniarzem Częstochowa przy czteropunktowym prowadzeniu. Ostatecznie mecz ten uznany został za niebyły i zostanie powtórzony. Wśród grudziądzan zawodzą krajowi seniorzy, czyli Przemysław Pawlicki oraz Krzysztof Buczkowski, gorszy sezon niż ten poprzedni notuje Marcin Turowski, a na dodatek ostatnie dwa spotkania „zawalił” Nicki Pedersen. Co łączy obie ekipy? Z pewnością to, że mają po jednym liderze, na którego można liczyć praktycznie w każdym spotkaniu. Są nimi Bartosz Zmarzlik oraz Artem Laguta. Który z nich poprowadzi swoich kolegów do niedzielnego zwycięstwa?
Zarówno podopieczni Stanisława Chomskiego, jak i zawodnicy Roberta Kempińskiego zdają sobie sprawę z wagi tego meczu. Goście nigdy nie lubili startować na torze w Grudziądzu i w każdym sezonie od 2015 wyjeżdżali z miasta Ułanów „na tarczy”. Teraz grudziądzka nawierzchnia uległa zmianom, jest nowa geometria, stąd gorzowianie mogą upatrywać swojej szansy na to, że przełamią klątwę H4. Pomóc będzie mógł im w tym zadaniu „gość” – Jack Holder. Reprezentant eWinner Apatora Toruń, na co dzień występujący na zapleczu PGE Ekstraligi, z miejsca stał się drugim liderem zespołu po Bartoszu Zmarzliku. W ostatnim wyjazdowym spotkaniu w Zielonej Górze wywalczył aż 14 punktów w sześciu startach i teraz z pewnością znowu pojawi się w składzie Stali. Pod którym numerem? Z przyczyn regulaminowych trener Chomski nie mógł awizować go do składu już w czwartek, ale młodszy z braci Holderów najprawdopodobniej pojawi się w niedzielę w Grudziądzu i zastąpi któregoś z słabiej dysponowanych seniorów gości. „Stalowcy” mogą liczyć też na nieźle prezentującą się parę juniorów w osobach Rafała Karczmarza oraz Wiktora Jasińskiego.
Co w obozie żółto-niebieskich z Grudziądza? Również wiele problemów i zagadek. Zespół został rozbity podczas ostatnich wyjazdowych potyczek we Wrocławiu (37:53) oraz w Lublinie (32:58). Szczególnie ta druga porażka i styl w jakim zaprezentowała się drużyna pozostawiała wiele do życzenia. Teraz nadchodzi najlepsza okazja na rehabilitację i odzyskanie zaufania swoich fanów. Pomóc mają w tym specjalne przygotowania. Przez cały tydzień reprezentanci MRGARDEN GKM mieli do dyspozycji własny tor. Odbyły się trzy sesje treningowe, a najwięcej próbnych okrążeń pokonali ci, do których kibice mają najwięcej zastrzeżeń od początku sezonu: Krzysztof Buczkowski, Przemysław Pawlicki i Marcin Turowski. Czy ich starania dadzą odpowiednie i spodziewane efekty – dowiemy się w niedzielne popołudnie. Z problemami sprzętowymi borykał się także Nicki Pedersen. Duńczyk dobrze zaprezentował się podczas środowej rundy SEC w Rybniku, by dzień później w Gnieźnie… zaliczyć groźny upadek i mocno się poobijać. Na szczęście u trzykrotnego Indywidualnego Mistrza Świata nie stwierdzono poważnych urazów i po zabiegach z fizjoterapeutą powinien być w pełni sił na pojedynek ze Stalą.
Kto „zgarnie” bezcenne punkty? Kto okaże się lepszy w pojedynku podrażnionych drużyn, których celem jest przełamanie złej passy? Szykują się duże emocje i walka o każdy metr grudziądzkiego toru!
Mecz rozegrany zostanie pod ścisłym reżimem sanitarnym i z udziałem 4000 kibiców na trybunach. Więcej na temat sprzedaży biletów, jak również wytycznych i regulaminowych zaleceniach dla osób wybierających się na Hallera 4 przeczytasz TUTAJ!
Transmisja w nSport+ od godziny 16:00, a start do pierwszego biegu planowany jest na 16:30. Sędzią niedzielnego pojedynku będzie Remigiusz Substyk, a funkcję komisarza toru pełnić będzie Jacek Woźniak.
Awizowane składy na #GRUGOR:
Moje Bermudy Stal Gorzów
1. Krzysztof Kasprzak
2. Niels Kristian Iversen
3. Szymon Woźniak
4. Bartosz Zmarzlik
5. Anders Thomsen
6. Rafał Karczmarz
7. Wiktor Jasiński
MRGARDEN GKM Grudziądz
9. Nicki Pedersen
10. Krzysztof Buczkowski
11. Kenneth Bjerre
12. Przemysław Pawlicki
13. Artem Laguta
14. Damian Lotarski
15. Marcin Turowski
Rozkład wyścigów:
1. Kasprzak, Pedersen, Woźniak, Bjerre
2. Turowski, Karczmarz, Lotarski, Jasiński
3. Thomsen, Pawlicki, Iversen, Laguta
4. Lotarski, Zmarzlik, Buczkowski, Karczmarz
5. Bjerre, Woźniak, Pawlicki, Zmarzlik
6. Laguta, Iversen, Turowski, Kasprzak
7. Jasiński, Buczkowski, Thomsen, Pedersen
8. Woźniak, Laguta, Zmarzlik, Lotarski
9. Pedersen, Kasprzak, Buczkowski, Iversen
10. Karczmarz, Bjerre, Thomsen, Pawlicki
11. Pawlicki, Zmarzlik, Pedersen, Kasprzak
12. Iversen, Turowski, Jasiński, Bjerre
13. Buczkowski, Thomsen, Laguta, Woźniak
