Co za mecz na H4! Ostatni wyścig decydował o losach spotkania VIII rundy PGE Ekstraligi, w którym MRGARDEN GKM podejmował drużynę ELTROX Włókniarz Częstochowa. Ostatecznie zanotowaliśmy podział punktów i remis 45:45. Zarówno grudziądzanie, jak i „Lwy” do swojego dorobku dopisały po jednym punkcie meczowym, a goście zainkasowali także „oczko” bonusowe za lepszy bilans w dwumeczu.
Ten wynik należy szanować. Przebieg meczu zwiastował, że wynik może „pójść” w jedną, ale także w drugą stronę. Od czwartego wyścigu przewagę zaczęli budować goście, która po ósmym wyścigu wyniosła już 6 punktów. Trener MRGARDEN GKM Robert Kempiński zdecydował się działać szybko i posłać do boju Kennetha Bjerre w ramach rezerwy taktycznej. Ten wraz z Nickim Pedersenem wygrali podwójnie i utrzymali miejscowych w grze o meczowe punkty.
Na prowadzenie żółto-niebiescy wyszli w wyścigu numer 11. Wygrał ponownie Pedersen, a dzielnie partnerował mu Roman Lakhbaum, który otrzymał szansę za słabo dysponowanych Polaków – Krzysztofa Buczkowskiego i Przemysława Pawlickiego. Dwupunktową przewagę gospodarze utrzymali do wyścigów nominowanych. Tam w czternastej odsłonie dnia znakomicie dysponowany Jakub Miśkowiak do spółki z Leonem Madsenem doprowadzili do remisu, a w decydującym starciu również podział punktów. Wygrał Artem Laguta, ale niestety Kenneth Bjerre po doskonałym starcie stracił swoją pozycję na rzecz duetu z Częstochowy: Jason Doyle – Fredrik Lindgren.
W zespole gości należy wyróżnić postawę juniorów. Ta formacja dała ELTROX Włókniarzowi aż 17 punktów, przy 2 „oczkach” młodzieżowców z Grudziądza. „Błysnął” Jakub Miśkowiak – aktualny Młodzieżowy Indywidualny Mistrz Polski zainkasował aż 12 punktów i był prawdziwym asem w talii trenera Marka Cieślaka. Po stronie rozczarowań z pewnością występy Leona Madsena, Rune Holty i Pawła Przedpełskiego.
Jeśli chodzi o gospodarzy to najmniejszych pretensji nie można mieć do trójki liderów. Artem Laguta, Kenneth Bjerre i Nicki Pedersen całe spotkanie „trzymali” wynik wobec słabej postawy pozostałej części drużyny. Mało brakowało, a ta trójka zawodników, którą wspomógł jednym udanym wyścigiem Roman Lakhbaum przechyliła by szalę wygranej na korzyść MRGARDEN GKM. Po raz kolejny rozczarowało trio Krzysztof Buczkowski – Przemysław Pawlicki – Marcin Turowski, a działacze i trener Robert Kempiński zapowiedzieli już zmiany w składzie na piątkowy mecz w Rybniku.
Wyniki:
ELTROX Włókniarz Częstochowa – 45 pkt
1. Jason Doyle – 8 (2,2,1,1,2)
2. Rune Holta – 2+2 (1*,1*,0,-,-)
3. Fredrik Lindgren – 8+1 (0,2,3,2,1*)
4. Paweł Przedpełski – 4+2 (2*,1*,1,d)
5. Leon Madsen – 6+1 (2,2,w,1*,1)
6. Jakub Miśkowiak – 12 (1,3,3,2,3)
7. Mateusz Świdnicki – 5+1 (3,1,1*)
8. Bartłomiej Kowalski – nie startował
MRGARDEN GKM Grudziądz – 45 pkt
9. Nicki Pedersen – 11+1 (1,3,2*,3,2)
10. Krzysztof Buczkowski – 1 (1,w,-,-)
11. Kenneth Bjerre – 14 (3,3,3,2,3,0)
12. Przemysław Pawlicki – 0 (0,-,-,-,-)
13. Artem Laguta – 14 (3,3,2,3,3)
14. Damian Lotarski – 2 (2,0,0)
15. Marcin Turowski – 0 (0,0,0)
16. Roman Lakhbaum – 3+1 (0,1,2*,0,0)
Bieg po biegu:
1. (66,01) Bjerre, Doyle, Pedersen, Lindgren – 4:2 – (4:2)
2. (67,06) Świdnicki, Lotarski, Miśkowiak, Turowski – 2:4 – (6:6)
3. (66,29) Laguta, Madsen, Holta, Pawlicki – 3:3 – (9:9)
4. (66,22) Miśkowiak, Przedpełski, Buczkowski, Lotarski – 1:5 – (10:14)
5. (66,17) Bjerre, Lindgren, Przedpełski, Lakhbaum – 3:3 – (13:17)
6. (66,22) Laguta, Doyle, Holta, Turowski – 3:3 – (16:20)
7. (66,89) Pedersen, Madsen, Świdnicki, Buczkowski (w) – 3:3 – (19:23)
8. (66,92) Lindgren, Laguta, Przedpełski, Lotarski – 2:4 – (21:27)
9. (65,85) Bjerre, Pedersen, Doyle, Holta – 5:1 – (26:28)
10. (66,29) Miśkowiak, Bjerre, Lakhbaum, Madsen (w) – 3:3 – (29:31)
11. (66,99) Pedersen, Lakhbaum, Doyle, Przedpełski (d) – 5:1 – (34:32)
12. (66,00) Bjerre, Miśkowiak, Świdnicki, Turowski – 3:3 – (37:35)
13. (65,49) Laguta, Lindgren, Madsen, Lakhbaum – 3:3 – (40:38)
14. (66,51) Miśkowiak, Pedersen, Madsen, Lakhbaum – 2:4 – (42:42)
15. (65,49) Laguta, Doyle, Lindgren, Bjerre – 3:3 – (45:45)