Dla Wiktora Rafalskiego sezon 2023 będzie drugim, w którym będzie miał okazję sprawdzić się w spotkaniach PGE Ekstraligi. 17-letni junior ZOOLESZCZ GKM podsumował 2022 rok i przedstawił swoje oczekiwania względem nadchodzących rozgrywek.
Jak „Wicio” ocenia sezon 2022? – Uważam, że były lepsze i gorsze momenty w tym sezonie, jak to zwykle bywa w żużlu. Jeśli miałbym ocenić ten sezon dla mnie w skali szkolnej to dałbym sobie 4. Najlepiej wspominam eliminacje do finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski w Pile, gdzie awansowałem z trzeciego miejsca. Najgorsze wspomnienie to chyba mecz U24 Ekstraligi w Częstochowie.
Wychowanek GKM-u cały czas pracuje nad tym, aby stawać się lepszym i eliminować ze swojej jazdy błędy. Pod tym względem pracuje z trenerami grudziądzkiej drużyny Robertem Kościechą oraz Januszem Ślączką. – Myślę, że nie jest to jeden lub dwa elementy, które muszę poprawić, tylko jest ich znacznie więcej. Ciężko jest mi przytoczyć któryś z nich, a na to pytanie najlepiej odpowiedzieli by moi trenerzy, którzy zdecydowanie wiedzą co muszę poprawić, żeby stawać się coraz lepszy. Ja staram się jak najlepiej wykonywać ich polecenia – mówi Rafalski.
Na koncie Wiktora jest już udział w trzech meczach najlepszej ligi świata. Debiut nastąpił 17 czerwca 2022 roku, kiedy to do Grudziądza przyjechała drużyna z Częstochowy. Później miał okazję zaprezentować się jeszcze na torach w Toruniu i Wrocławiu, zastępując w składzie Kacpra Łobodzińskiego. – Sama otoczka meczu w PGE Ekstralidze przywołuje masę stresu, adrenaliny oraz emocji, których myślę, że nie da się porównać do tych na zawodach młodzieżowych czy w U24 Ekstralidze. Można trochę o tym powiedzieć, że pod względem właśnie tej otoczki, którą tworzą kibice, kamery, zawodnicy oraz samo ściganie. To jest niebo, a ziemia – ocenia „Wicio”, który na pytanie: „Gdybyś miał taką możliwość to który dzień swojej kariery chciałbyś cofnąć i zacząć go jeszcze raz?” odpowiedział: – Wydaje mi się, że byłby to dzień meczu ligowego we Wrocławiu.
Juniorzy ZOOLESZCZ GKM rozpoczęli już przygotowania do sezonu 2023 pod czujnym okiem trenerów – Grzegorza Jasińskiego (przygotowanie fizyczne) oraz Marcina Zygmunta (trening mentalny). Nie inaczej jest u Wiktora, który wszedł w styczniu w kolejny etap pracy przedsezonowej. – Przygotowania zacząłem już od początku grudnia. Troszkę się one różnią od tych rok temu, ponieważ współpracuje z dwoma trenerami personalnymi cztery raz w tygodniu, dwa razy treningi cardio oraz współpracuję z psychologiem. Myślę, że pod względem fizycznym oraz sprzętowym jeszcze trochę pracy przede mną, ale na pierwsze treningi na torze będę w pełni gotowy.
Z jakimi celami i marzeniami wchodzi w 2023 rok Wiktor Rafalski? – W tym roku chcę przede wszystkim stać się lepszym zawodnikiem oraz żeby jazda na żużlu sprawiała mi radość. Jak to uda mi się zrealizować to wiem, że wtedy przyjdą też wyniki.