Już w poniedziałek 19 lutego rozpocznie się pierwsze w historii naszego klubu zagraniczne zimowe zgrupowanie integracyjno-treningowe. O przygotowaniach zawodników i planach na obóz w Hiszpanii opowiedział trener grudziądzkiej drużyny – Robert Kościecha.
– Dla nas zima jest bardzo ważna. Dla kibiców jest to okres martwy, ale dla sztabu szkoleniowego jest to bardzo ważny okres. Przez 3 miesiące musimy przygotować zawodników kondycyjnie i mentalnie do całego sezonu. Spotykamy się kilka razy w tygodniu na treningach. Biorą w nich udział wszyscy juniorzy, którzy są zakontraktowani w klubie. Na początku stycznia dołączył do nas Kacper Pludra, który wcześniej nie mógł trenować, ponieważ przechodził rehabilitację po zabiegu wyjęcia blach z ręki i nogi. Teraz już normalnie trenuje i jest dobrze przygotowany do sezonu. Jeszcze mamy niecały miesiąc treningów ogólnorozwojowych, w tym czasie pojedziemy też na obóz integracyjny do Hiszpanii. Tam chciałbym żeby zawodnicy spędzili ze sobą jak najwięcej czasu – mówi szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Trener Kościecha jest spokojny o przygotowanie pozostałej części zespołu, która odbywa zajęcia indywidualne i przygotowuje się swoimi sprawdzonymi metodami. – Vadim Tarasenko wyleciał do Hiszpanii, gdzie ma treningi crossowe powiązane z rowerowymi. Wraca 17 lutego, lekko się przepakuje i jedzie z nami na obóz. Na co dzień intensywnie trenuje w Bydgoszczy pod okiem swojego trenera. Jest to doświadczony zawodnik i nie ma co go sprawdzać. Podobnie jest z Maxem Fricke, Jasonem Doyle’m czy Jaimonem Lidsey’em, tym bardziej, że oni startowali jeszcze w Australii. Doyle troszeczkę szybciej wrócił do Anglii, tam przygotowuje się indywidualnie. Max i Jaimon także już wracają. To doświadczeni zawodnicy i wiedzą jak się przygotować, o to najmniej się martwię.
Przed żółto-niebieskimi ważny okres podróży do hiszpańskiego kurortu Lloret de Mar, gdzie spędzą oni tydzień (19-26 lutego) we własnym gronie. Ten czas wykorzystają przede wszystkim na przedsezonową integrację. Do Hiszpanii uda się pierwszy zespół w komplecie: Max Fricke, Jason Doyle, Jaimon Lidsey, Vadim Tarasenko, Kacper Pludra, Kacper Łobodziński, Kevin Małkiewicz, Jan Przanowski oraz Kacper Warduliński pod czujnym okiem trenera Roberta Kościechy i fizjoterapeuty Piotra Lutowskiego. – 19 lutego wieczorem lecimy wieczorem z Gdańska do Barcelony. Później mamy drogę około godziny samochodem do hotelu, gdzie będziemy przez tydzień. Cztery dni mamy wynajęte rowery, do tego dojdą inne treningi ogólnorozwojowe i wspólnych zajęć z drużyną, aby każdy się zintegrował, bardziej siebie poznał. Też chcę sprawdzić kondycję i wytrzymałość zawodników, ale też chodzi o to, aby wszyscy przed sezonem ze sobą potrenowali i spędzili ze sobą czas – wyjaśnił plan na przyszły tydzień trener GKM-u.